Aktualności

Strona główna

   
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

WYWIAD Z MATKĄ ZIEMIĄ


W dzisiejszym wydaniu szkolnej gazetki chciałam zaprezentować wywiad przeprowadzony z kimś naprawdę wyjątkowym. Aby móc usłyszeć odpowiedzi na moje pytania musiałam nalegać przez dłuższy czas, ponieważ osobistość, którą wybrałam jest zdecydowanie kimś wielkim. W końcu, po moich nie krótkich staraniach, Matka Ziemia znalazła lukę w swoim wypełnionym kalendarzu i zgodziła się na spotkanie ze mną. Zapracowana, ale wciąż powalająca swoją urodą i klasą przyszła w umówione miejsce i zaspokoiła moją ciekawość dotyczącą, głośnej ostatnio, Ropy Naftowej, i tego jak świat bez niej mógłby wyglądać.
R: Droga Matko Ziemio, po pierwsze chciałabym abyś krótko mogła nam opowiedzieć o Ropie Naftowej. W końcu nikt nie zna lepiej swojego dziecka, niż własna matka.
M.Z: Tak, tak… znam ją na wylot. Ropa to przede wszystkim jeden z najważniejszych surowców energetycznych. Jej pochodzenie jest organiczne. To w zasadzie ciekła kopalina, na którą składają się mieszaniny naturalnych węglowodorów gazowych, ciekłych i stałych, z niewielkimi domieszkami azotu, tlenu, siarki i zanieczyszczeń.
R: Nazwała Pani Ropę surowcem energetycznym. Czy mogę prosić o rozwinięcie tego wątku?
M.Z: A nawet muszę! Ropa pod tym względem to niezły urwis… Nie dość, że zdominowała dzięki temu gospodarkę światową to poczuła się na tyle pewnie, żeby wywołać tym wiele nieporozumień. Dla niej to dobra zabawa… a dla świata polityki? No cóż, nie do końca. Jednakże, dobrze, że Ropa się narodziła i z trudem muszę przyznać, że zasłużyła sobie na miano podstawowego surowca petrochemicznego. Gdyby nie ona, ludzie musieli by szukać naprawdę wiele, skomplikowanych sposobów na pozyskiwanie m.in. do różnego rodzaju benzyny i olejów napędowych.
R: Nazwała Pani Ropę urwisem. Ja muszę zaznaczyć, że słyszałam o większych problemach, które wywołuje niż te wspomniane przez Panią. Czy mogłaby Pani szczerze powiedzieć, jak wyglądałby świat przyrody bez Ropy?
M.Z: No cóż, to prawda. Ropa nie należy do grzecznych dzieci. Warstwa Ropy nie przepuszcza potrzebnego organizmom tlenu i promieniowania słonecznego. Oprócz tego na skażonym obszarze ropa uniemożliwia zwierzętom wodnym poruszanie się, oddychanie i odżywianie się. Dodatkowo Ropa szybko rozprzestrzenia się po powierzchni morza tworząc na wodzie warstewkę o grubości 0,3 mm i powodując zanieczyszczenie wybrzeża. Lepka Ropa skleja pióra ptaków morskich oraz skrzela ryb i innych zwierząt wodnych. Gdyby tego było mało, bakterie stopniowo usuwają Ropę, zużywając do tego celu cały tlen rozpuszczony w wodzie.
R: Pragnę jeszcze dodać, że stosowanie benzyny w silnikach samochodowych doprowadziło do ciężkiego skażenia powietrza w wielu miastach. Spaliny z samochodów i innych urządzeń napędzanych ropą zawierają trujące gazy, m.in. tlenki węgla i azotu.
M.Z: Tak, to niestety prawda. W dodatku niektóre z tych zanieczyszczeń wchodzą w reakcję ze światłem słonecznym, tworząc smog.
R: Czyli spokojnie mogę wysnuć tezę, że świat bez Ropy miałby się lepiej?
M.Z: Na potwierdzenie tej tezy nie mogę się zgodzić. Jak już wcześniej wspominałam Ropa to główny surowiec petrochemiczny. Obok tego również chemiczny. Czyni dla świata wiele dobrego. Czasami pieszczotliwie nazywam ją czarnym złotem. Jest czystsza i wydajniejsza niż węgiel, a w porównaniu z gazem - łatwiejsza do transportowania. Na pewno nie odstaje od swojego rodzeństwa, a jak widać… w niektórych sprawach jest lepsza od nich. Dlatego raz jeszcze zaznaczę, że mimo wszystko świat bez Ropy, ucierpiałby na jej braku. Bo skąd ludzie mogliby pozyskać asfalt, a także oleje i smary potrzebne do funkcjonowania wielu urządzeń?
R: Co raz bardziej mnie Pani przekonuje… A co z wspomnianym przemysłem chemicznym?
M.Z: Gdyby nie Ropa na świecie brakowało by również kosmetyków, leków, barwników, materiałów wybuchowych, nawozów sztucznych, włókien sztucznych, atramentu, środków owadobójczych, plastiku itp.
R: Naprawdę tego sporo. Już teraz uważam, że gdyby nagle na świecie zabrakło Ropy ludzie sporo by na tym ucierpieli.
M.Z: Tak, zdecydowanie! Sporo czasu zajęłoby, aby pozyskać chociaż część tych doskonałości bez używania Ropy.

Po tym pytaniu zakończyłam już rozmowę ze zmęczoną Matką Ziemią. Podziękowałam jej za rozmowę i życzyłam jeszcze miliardów lat. Dzięki niej, potrafię w końcu odpowiedź sobie na jedno pytanie, które już od dawna chodziło po mojej głowie – „Czy wyobrażam sobie świat bez ropy naftowej?”. Teraz już wiem, że nie. Jak większość surowców, ropa także posiada składniki nieprzyjemne dla środowiska… Jednak jej szerokie zastosowanie w życiu codziennym decyduje o tym, że jest ona nam praktycznie niezbędna do życia.
Liczba aut na świecie przekroczyła już miliard. Co by się stało gdybyśmy nagle nie mieliby czym je napędzać? Jak wyglądałby transport na świecie? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że na świecie istnieją inne sposoby pozyskiwania paliwa jednak ten jest zdecydowanie najpowszechniejszy i najłatwiejszy.
A, nie zapominajmy, że ropa naftowa to nie jedynie surowiec petrochemiczny!
Mam nadzieję, że Wy już także sami jesteście w stanie ocenić jak wyglądałby świat bez ropy.