Zespół Szkół Nr 2

im. Wojciecha Korfantego

ul. Poznańska 1a

44-335 Jastrzębie-Zdrój


tel.:
32 471 16 33

Aktualność

Szlakiem Korfantego

25 kwi 2023, 21:26

Obecni byli parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich, służb mundurowych, instytucji oświaty i kultury. Uroczystość uświetniła Orkiestra Wojskowa z Bytomia oraz asysta 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Sam widok monumentalnego budynku dawnego Sejmu Śląskiego przypominał o przedwojennej historii polskich Katowic.

Po złożeniu kwiatów na grobie Wojciecha Korfantego, udaliśmy się do Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego. Nie bez powodu – ten budynek był pierwszą siedzibą Sejmu Śląskiego (w latach 1922 – 1929), tu mieszkał też Marszałek Konstanty Wolny i tu odwiedzał go jego przyjaciel Korfanty. Wśród dźwięków muzyki podziwialiśmy piękne atrium, połączenie neogotyku z nowoczesnością (projektu Tomasza Koniora).

Kolejnym punktem wycieczki było Muzeum Historii Katowic. Zwiedziliśmy wystawę czasową „Oblicza Korfantego”, a także trzy wystawy stałe – „W kamienicy mieszczańskiej”, ”U sąsiadów, na pokojach i w kuchni” oraz „Z historii Katowic”.

Uczniowie mieli okazję zobaczyć jak żyli bardzo bogaci mieszczanie katowiccy oraz ci mniej zamożni na początku 20.wieku. Co ciekawe, młodzieży bardziej przypadło do gustu mieszkanie skromniejsze, bardziej nowoczesne i jasne. Ostatnia ekspozycja przyciągała multimediami pomagającymi zrozumieć dzieje Katowic. Dla nas jednak najważniejszym eksponatem był słynny paszport Korfantego na nazwisko Albert Martin – z tym paszportem uciekał do Francji kiedy Wehrmacht wkroczył do Czech.

Spacerem przez piękne śródmieście dotarliśmy do Galerii Sztuki Współczesnej BWA, gdzie obejrzeliśmy m. in. wystawę „Suita małośląska 2023” Joanny Zemanek i Grzegorza Sztwiertni. Tematem wiodącym była tu granica – łącząca, a nie dzieląca województwo śląskie z małopolskim. Trudno w tym miejscu nie wspomnieć o roli jaką Kraków odgrywał dla Ślązaków żyjących pod pruskim panowaniem – także przyszły dyktator trzeciego powstania śląskiego przyjeżdżał tu dla polskiej kultury i historii.

Warto było pójść po śladach Korfantego w Katowicach – mieście z którym tak bardzo był związany, za którym często musiał tęsknić i do którego zawsze chciał wracać.

Katarzyna Gibes

Robert Stoliński